Jakie wybrać drzwi wewnętrze?
W przeciwieństwie do drzwi antywłamaniowych drzwi wewnętrzne nie tylko dzielą przestrzeń mieszkania. Odpowiednio dobrane nadają wnętrzu styl podobnie jak meble. W zależności od zasobności naszego portfela możemy kupić drzwi wewnętrzne z drewna litego, klejonego lub płyt drewnopochodnych, tzw. HDF.
Możemy wybrać drzwi pełne, ozdobione witrażami, częściowo lub w pełni przeszklone.
Jak są zbudowane
Niezależnie od tego, z czego są zrobione, zawsze składają się z trzech podstawowych elementów: ościeżnicy zwanej potocznie futryną, skrzydeł i okuć (zawiasów, klamek i zamków).
W zależności od sposobu mocowania skrzydeł rozróżniamy:
- Drzwi rozwieralne jedno- i dwuskrzydłowe, które mogą otwierać się w jedną stronę lub wahadłowo.
- Drzwi przesuwne, które poruszają się na prowadnicach w płaszczyźnie równoległej do płaszczyzny ściany. Zazwyczaj montowane są w szafach wnękowych. Można nimi też oddzielić np. aneks kuchenny od salonu. Ich odmianą są drzwi harmonijkowe (przesuwne składane) zbudowane z wielu wąskich elementów połączonych zawiasami. Stosujemy je zwykle w nietypowych przejściach i w ciasnych pomieszczeniach.
- Drzwi łamane (składane), których skrzydło jest podzielone na dwie, trzy lub cztery części.
Nie tylko drewniane
Tradycyjnie drzwi robione są z drewna litego lub klejonego. Kupując je, musimy jednak pamiętać, że z czasem takie drzwi mogą skrzypieć i wypaczyć się. Tych wad nie mają drzwi laminowane zrobione z drewna klejonego warstwowo i z twardej płyty pilśniowej, tzw. HDF. Ta ostatnia jest najczęściej wykorzystywana do produkcji drzwi. W Polsce używają jej cztery firmy: Polskone, Stolarka Wołomin, Terrazyt i Frezamet.
HDF wynalazł na początku XX wieku bliski współpracownik Thomasa Edisona Wiliam Mason. Opracował on technologię przetwarzania odpadów drzewnych z tartaków na materiał o wysokiej gęstości. Swój wynalazek opatentował i nazwał "hardboard" - twarda płyta. Produkowane do dziś twarde płyty Masonite charakteryzują się dużą trwałością, stabilnością i odpornością na wilgoć.
Z miarką w ręku
Zanim podejmiemy decyzję o zakupie, musimy dokładnie znać wymiary otworu w ścianie, a także wiedzieć, jaka jest jej grubość.
Zgodnie z prawem budowlanym drzwi wewnętrzne muszą mieć szerokość min. 90 cm. W mieszkaniach sprzed 1994 roku spotyka się otwory drzwiowe o wymiarach od 60 do 80 cm. Na szczęście drzwi o takich wymiarach wciąż są produkowane.
Drzwi do łazienki powinny mieć otwory wentylacyjne i otwierać się na zewnątrz. Z kolei drzwi do kuchni między podłogą a dolną krawędzią powinny mieć szczelinę szeroką na co najmniej 2,5 cm, która pozwala na przepływ powietrza.
Dziś możemy kupić zarówno komplety drzwi (ościeżnice, listwy maskujące i skrzydła drzwiowe), jak i same skrzydła. Wymiary standardowo produkowanych ościeżnic dopasowane są do ścian wewnętrznych o grubości 9,5 cm. Producenci oferują też drewniane i drewnopochodne ościeżnice, która można dopasować do murów o różnej grubości.
Rzecz gustu
Każdy typowy wzór drzwi możemy kupić w wersji pełnej i
przeszklonej. Możemy też sami zaprojektować drzwi i zamówić je u
producenta. Współcześnie produkowane drzwi można bez przeszkód
czyścić, odnawiać, malować i konserwować. Jeśli znudzą nam się
stare drzwi, a nie możemy kupić nowych, możemy je okleić
wielokolorowymi foliami samoprzylepnymi.
Za ile
Kupując drzwi, zwracajmy uwagę na to, co jest wliczone w cenę.
Zazwyczaj sprzedawane są same skrzydła drzwiowe z zawiasami i
zamkiem (wykończone lub przeznaczone do samodzielnego wykończenia).
Drzwi wykonywane na indywidualne zamówienie (nietypowe wymiary,
wzory, podziały, łuki) są zwykle dużo droższe. Ostateczna cena
zależy od materiału, z jakiego są zrobione (lite drewno jest zwykle
droższe) i od tego, czy są to drzwi typowe czy robione na
zamówienie. Najtańsze są gotowe drzwi z płyty HDF.
Agnieszka Zielińska
przedruk z dom.gazeta.pl